?Czy widzieliście w kościele jakieś światło?? ? zapytała dzieci katechetka.
?Lampy?.
?Świece?.
?Czerwone światełko w tabernakulum?.
?Słońce w oknie?.
Dzieci zamilkły.
?A czy było tam jeszcze inne światło??, zapytała ponownie katechetka.
Pewne dziecko podniosło rękę do góry i powiedziało: ?Ludzkie oczy?…
Powiązane wpisy
Najszlachetniejsze rozwiazanie…
Pewien człowiek dzięki gorliwej pracy i uczciwym transakcjom zbudował dobrze prosperujące przedsiębiorstwo. W miarę upływu lat zaczął się martwić o jego przyszłość, ponieważ nie miał dzieci ani bliskich krewnych, z wyjątkiem trzech siostrzeńców. Kiedyś przywołał do siebie tych młodzieńców i oświadczył im: Mam pewien problem, a temu, kto wymyśli najlepszy sposób jego rozwiązania, dam w […]
Instynkt gęsi…
Następnej jesieni gdy zobaczysz gęsi lecące na południe w kluczu, możesz wziąć pod uwagę odpowiedź jakiej nauka udzieliła na pytanie: ?Dlaczego gęsi latają w kluczach?? Za każdym razem gdy ptak uderza skrzydłami, zwiększa on siłę nośną skrzydeł ptaka lecącego zaraz za nim. Dzięki temu, że gęsi lecą w kluczu, zwiększają zasięg swojego lotu o 71 […]
Świety…
Pewien święty przybył do nieba, w nagrodę dano mu koronę z czystego złota. Szczęśliwy i dumny ze swego wyróżnienia przechadzał się po drogach nieba, i spostrzegł po jakimś czasie, że większość świętych nosiła korony ozdobione klejnotami i szlachetnymi kamieniami. Z małą nutką żalu w głosie spytał: ?Dlaczego moja korona nie ma nawet jednego klejnotu?? Anioł […]
Popękany dzban…
Pewien wieśniak codziennie dostarczał do wioski wodę ze źródła w dwóch pękatych amforach, przytroczonych do grzbietu osła, kroczącego u jego boku. Z jednej z amfor, starej i pełnej pęknięć, podczas wędrówki wyciekała woda. Druga, nowa i bez skazy, utrzymywała cała zawartość co do kropli. Stara, spękana amfora czuła się biedna i nieużyteczna, tym bardziej, że […]
Kolorowe kredy…
Nikt nie pamiętał, kiedy ten człowiek przybył do miasta. Wydawało się, że zawsze tam był na chodniku najbardziej zatłoczonej ulicy, przy której pełno było sklepów, restauracji, eleganckich kin; po której spacerowano co wieczór i gdzie spotykali się zakochani. Klęcząc na chodniku, kolorowymi kredami malował aniołki i cudowne pejzaże pełne słońca, szczęśliwe dzieci, rozwijające się kwiaty […]
Opisz swój sen